
Czerwień jest dobra. Czerwień jest słuszna.
Masz randkę? Wyśmienicie! Samozwańczy Doktor Wum pomoże Ci zrobić wrażenie równie piorunujące, jak haust płynu do akumulatora. Jak niespodziewany hak w żołądek. Ona nigdy Cię nie zapomni. Istnieje szansa, iż opowie o Tobie wszystkim znajomym.
No hej. Dzisiaj będzie wpis lekkostrawny. Osoby biorące się śmiertelnie serio informuję, iż za urażone uczucia nie zwracam.
Pamiętacie ten tekst, pełen ważkich a cennych porad? Poszukujące miłości kobiety mogły się z niego dowiedzieć, jak nie wyjść na randce na przesadnie atrakcyjną. Ani też na przesadnie zainteresowaną.
Segment kołczingowy skierowany do dam przepastny jest, a rozgałęzion jako macki Wielkiego Przedwiecznego (z tajemnych, niezrozumiałych przyczyn* płci tak zwanej słabej łatwiej jest wmówić, że robi coś źle.) Postanowiłam wyrównać dysproporcję. Dostałam sygnały, iż mężczyźni też chcieliby wiedzieć, Jak Odstraszyć Kobietę. Tak się składa, iż jestem w posiadaniu tej wiedzy. No to jedziemy z koksem.

Pod moim oknem znajduje się wielka dziura w ziemi. Tajemniczy panowie wiercą w niej młotem pneumatycznym. Dzień w dzień. Od tygodni. Jak sobie zapewne wyobrażacie, jestem zachwycona.
JAK ODSTRASZYĆ KOBIETĘ
Masz randkę? Wyśmienicie! Samozwańczy Doktor Wum pomoże Ci zrobić wrażenie równie piorunujące, jak haust płynu do akumulatora. Jak niespodziewany hak w żołądek. Ona nigdy Cię nie zapomni. Istnieje szansa, iż opowie o Tobie wszystkim znajomym.**
- Ubierz się odpowiednio. Spodnie z kieszeniami typu cargo, w których zmieściłbyś po WieśMacu (łącznie z tym tekturowym pudełkiem) zostaw w szafie. Koszulki z tzw. zabawnymi nadrukami są dla ułomów życiowych. Co gorsza, zawierają zwykle jakieś mętne aluzje do dzieł popkultury, których ona nie zna i nie pozna, gdyż ma w dupie. Masz tatuaże? Zasłoń je czymś, na boga. A najlepiej zastanów się nad sobą. Gdybyś naprawdę chciał, to byś nie był taki wytatuażowany i serce matki-staruszki by nie pękło. W ogóle wszelkie oznaki indywidualności zostaw w domu. W końcu zamierzasz zamoczyć, a nie być jakimś tam sobą. Musisz skutecznie zmylić przeciwnika. Załóż garnitur. Najlepiej trzyczęściowy. Hannibal Lecter nosił taki w serialu i wszystkie lachony wilżyły majtki na jego widok, choć typ zjada ludzi. Nie znasz się na szlachetnych wełnach? Nie odróżniłbyś poszetki od brustaszy, choćby przyłożono ci do skroni pistolet? Przebierz się za Szczepana Twardocha. Bogdanka może być początkowo nieco zbita z tropu, ale potem się ucieszy, że zamiast Ciebie przyszedł Twardoch.
- Dobierz interesujące tematy do konwersacji. Nie wygłupiaj się z opowiadaniem jej o swoich hobby. Ona nie ma pojęcia, co to jest Warhammer i dobrze jej w tej niewiedzy. Niech Cię ręka boska broni spytać ją o ulubione filmy. Jak nic będziesz musiał wysłuchać streszczenia osiemdziesięciu odcinków kultowego serialu „Seks w wielkim mieście.” Kobiety mają w mózgach osobny ośrodek, odpowiedzialny za gadanie, klepanie, mielenie ozorem bez ustanku; wszyscy to wiedzą. Nie chcesz, żeby ten ośrodek się uruchomił. Nie daj jej dojść do słowa. O czym mam prawić, spytasz? To oczywiste! O swoich osiągnięciach zawodowych. Ona umiera z niecierpliwości, by usłyszeć, ile mejli dziś forłordowałeś, ile dedlajnów chwyciłeś za rogi na asapie i jak bardzo szanuje Cię Twój szef. Między ucieszne dykteryjki z open space’a wpleć dyskretną glosę o służbowym Volvo. Parę zdań później nawiąż do tego Volva. Czy wspominałam o Volvie?
- Bądź zdobywczy. Ponoć współczesne kobiety cenią w mężczyźnie wrażliwość i empatię? To tylko takie pierdolenie. Primo – kto to słyszał, żeby baba naprawdę wiedziała, czego chce (he, he.) Secundo – empatia srempatia, a jak w telewizorze rozbłyśnie Sean Connery, to babka, matka i córka z wnuczką lecą, podwijając w biegu spódnice. Musisz być jak Sean. Zapal możliwie smrodliwe cygaro. Dmuchaj jej dymem w twarz i kładź ręce tam, gdzie w danej chwili przyjdzie Ci fantazja je położyć. W końcu nie kupuje się kota w worku (he, he.) Przy okazji dowiesz się, czy to normalna kobieta, czy może jakaś feministka.
- Bądź otwarty. Ekstrawersja jest w cenie. Jeśli coś ci przyjdzie do głowy – powiedz to na głos. „Na zdjęciach wyglądałaś na chudszą” to znakomity opener, bo wytrąca zwierzyn…khe, rozmówczynię z równowagi. Mistrzowie Podrywu nazywają takie zmyślne zagrania negami. Te chłopaki znają się na rzeczy. Wiesz co? Najlepiej przerwij czytanie, udaj się na jutuba i obejrzyj wszystkie możliwe materiały Mistrzów Podrywu. Efekt gwarantowany albo zwrot pieniędzy.***
- Domknij deal. Jasne, reguły współżycia społecznego zmuszają Cię, byś postawił upatrzonej ofierze napój z parasolką, czy nawet dwa. Ale umówmy się – wieczór zakończony oszczędnym buziakiem na przystanku autobusowym uznaje się za zmarnowany. Nie po to wbiłeś się w tweedy zdarte z Twardocha, żeby spędzić noc w towarzystwie piwa z puszki i pada do pe es cztery. Dbaj, by o tym nie zapomniała. Spytaj, czy lubi seks analny i dlaczego tak. Żartobliwie nawiąż do ceny drinka i spytaj, jak zamierza ci ją zrekompensować. Kobietę łatwo jest wpędzić w poczucie winy, a stąd już prosta droga do SUKCE$$U.
W tym makijażu po prostu nie da się robić miny innej niż „Mum, you don’t understand! IT’S NOT A PHASE!”
- Powyższej zasady nie stosuje się, jeśli kobieta wyraźnie ma na ów seks ogromną ochotę. Żeby tak na pierwszej randce?..Wiadomo, że jak lubi, to pewnie używana, a jeśli używana, to widziała już niejeden kontrabas i Twoje skrzypki mogą nie napełnić jej bojaźnią bożą. Co z takiej będzie za żona i matka dzieciom? Uciekaj z gębą w rękach.
Ciemno że choć w pysk daj, fotka cała rozmazana, a w tle bajzel. Klasyka selfika.
*Not really.
**Ja tak robię.
***He, he.
Ja wiem, że nie o to, tekst boski, ale o rany jaki śliczny Wum. No, dziękuję.
Mnie też jest miło. 😀
Płakłam obficie, więc dopiero gdy zakończę intensywny masaż przepony i zetrę mopem kałużę łez, to ewentualnie może napiszę coś bardziej zbliżonego do meritum.
Moje dziecię właśnie zwróciło mi uwagę na ostatnią fotkę. Najprawdopodobniej weszłaś w posiadanie tegoż samego kompletu pościeli z IKEA, którą sama kultywuję. Choć kolor ma tendencję do wycierania się, w sumie jest całkiem ok:).
Lubię podobne klimaty biżuteryjne.
Argh, jaki sokoli wzrok Dziecięcia. 😀
Ikea. My wszyscy z niej (coś w domu mamy.)
Nowy znajomy z pracy uważa, że najlepszym tekstem na podryw jest „chłopa musisz sobie znaleźć, do ruchania!”. Już próbował dwa razy, jak spróbuje trzeci, to zagrożę mu zgłoszeniem molestowania seksualnego w miejscu pracy.
Nagraj go komórką i idź z tym do szefa, musowo.
Umknęło Ci legendarne: „walisz się czy trzeba z Tobą chodzić?” 😉
Ładne to 😀
Ja chyba robię coś źle, bo nikt mi nigdy nie postawił drina z parasolką! Foch! (Foch jest wystarczająco kobiecy, prawda?)
Pięknie wyglądasz w tej stylizacji – cud, miód i orzeszki!
Delikatna aluzja do ceny drinka w kontekście seksu analnego świetna. Najlepsze co ja kiedykolwiek usłyszałam na randce to: „Zawsze jesteś taka sztywna?” (a w mojej głowie: „Od dwóch godzin zastanawiam się jak stąd uciec! Zostawiłam żelazko na gazie?”), ale wypomnienie ceny drinka … Zdarzyło się to komuś?
Kolor sukienki bardzo ładny. Taki burgundowy.
To głębokie wino na ustach niezwykle się prezentuje. Gdzie taki kolor nabyłaś?
W internecie, a kolor to Sleek, szminka Matte Me.