Nastawienie nie jest czymś, co można przełączyć wajchą.
Kiedy mówisz: „masz złe podejście”, cierpiący człowiek po drugiej stronie słyszy: „sam jesteś sobie winien.”
Continue reading
Monthly Archives: styczeń 2016
Smutek jest ważny. „Song of the Sea” i „Inside Out.”
Obejrzałam ostatnio dwa filmy. Cięgiem. Mój kontakt z kulturą jest z paru przyczyn (przewlekająca się anhedonia i wdupiemanie) mocno sporadyczny, zatem uznałam, iż warto się tym z wami podzielić. Oba filmy są animowane. Oba traktują o smutku.
Continue reading
Wielce Tragiczna Opowieść o Cieście.
Godzinę ożywionej a przyjemnej pogawędki później doń zajrzałyśmy. I dobrze. Kajmakowi mało było tortownicy. Skolonizował teren dookoła, wąskimi strumykami przesączył się na półkę poniżej i zaczynał już opanowywać zamrażalnik. E. okazała zen godny mistrzów. Ja bym nie umiała tak stoicko przyjąć faktu, iż pół lodówki mam zajebane tłustym lepiszczem jadącym ciągutką.
Nie lubię zimy
Nie lubię zimy. A wiecie, czego w niej nie lubię najbardziej? Tego, że ciągle jestem spocona.
Cały kurwa czas. Za wyjątkiem krótkich przejść między domem a sklepem, domem a autobusem. Domem a miejscem udręki publicznej typu poczta. Pani pocztowa lampi się sennie na moją kopertę. Zagłębia w egzystencjonalny stupor. Podczas, gdy mnie struga potu cieknie po nerkach.
Continue reading
Krótko
Nie mamy żadnego wpływu na to, jak jesteśmy postrzegani przez innych.
Za szkody powstałe z tego tytułu wszechświat nie odpowiada.
Continue reading